Krok, po kroku...
Data dodania: 2017-05-12
Pogoda w kratkę, ale boby się zawzięły i prace posuwają się naprzód. Nie bez przygód. A to teren za grząski i koparka tonie, a to terminy z koparkowym się mijają, a to pompa do podawania betonu się zepsuła. Telefon rozpalony do czerwoności, pika, że bateria już zdycha, ale się prze te prace naprzód. No i pierwsze efekty widoczne gołym okiem. Heja! Gacie podciągnąć i jazda! :)